[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Nie, tam się tańczy tango. Nauczę cię.
Do tanga trzeba dwojga wyszeptał, całując ją po raz kolejny.
To się dobrze składa. Nas jest dwoje.
133
R
L
T
I będziemy z sobą zawsze powiedział czule.
Zlub Dawsonów był oczywiście dużo bardziej wytworny niż Kate i
Connora. Odbył się w jednym z najbardziej prestiżowych kościołów w
Auckland, ą lista gości szła w setki. Gościem numer jeden była oczywiście
lady Dorothy Dawson. Na ten ślub również włożyła jedwabną suknię, żakiet
i kapelusz, ale wybrała odcień moreli. Obowiązkowy naszyjnik z granatów
pasował do niego jeszcze lepiej.
Tym razem mogła też włożyć pierścionek od kompletu, co stanowiło
wspaniały symbol postępów w dochodzeniu do zdrowia.
Obok siedziała Kate w zaawansowanej ciąży i Connor z miną
dumnego ojca. Dzięki USG wiedzieli, że to będzie syn. Bella też przeszła
badanie, ale zdecydowali z Oliverem, że płeć dziecka pozostanie dla nich
niespodzianką.
Sukienka Belli nie ukrywała powiększającego się brzuszka. Owszem,
powodowało to ciekawskie spojrzenia niektórych przedstawicieli klanu
Dawsonów, ale ani Oliver, ani Bella, ani lady Dorothy nie przejmowali się
tym ani trochę.
Przyjęcie weselne trwało stosunkowo krótko. Młodym zależało, by
wyjechać w podróż poślubną, zanim ciąża stanie się przeszkodą w odbyciu
lotu międzykontynentalnego, zanim ich obowiązki rodzicielskie nie będą
kolidować z zatańczeniem tanga w Paryżu.
Tańca dla dwojga.
Tańca miłości.
134
R
L
T
[ Pobierz całość w formacie PDF ]