[ Pobierz całość w formacie PDF ]
w sprawach metafizyki) mógłby wprawdzie udawać, \e to, co tutaj
zostało wyło\one z takimi przygotowaniami lub, je\eli woli, z taką
rozwlekłą pedantyczną wystawnością, dawno ju\ dzięki proroczemu
duchowi swego zdrowego rozumu nie tylko przypuszczał, lecz i
wiedziaÅ‚ oraz rozumiaÅ‚: «\e mianowicie caÅ‚ym naszym rozumem
nie mo\emy nigdy wyjść poza zakres doÅ›wiadczenia». Jednak\e
gdy wypytujemy go stopniowo o jego zasady rozumu, musi on
przecie\ przyznać, \e między nimi jest wiele takich, których nie
zaczerpnął z doświadczenia, które przeto są od doświadczenia
niezale\ne i wa\ne a priori. W jaki tedy sposób i na jakiej podstawie
chce on utrzymać w szrankach dogmatyka i siebie samego który
posługuje się tymi pojęciami i zasadami poza granicami wszelkiego
mo\liwego doświadczenia dlatego właśnie, \e są one poznawane
niezale\nie od doświadczenia? A nawet on, ów adept zdrowego
rozumu, nie jest znów tak pewny tego, \e, mimo całą swą rzekomą a
tanio zdobytą mądrość, nie zapuści się niepostrze\enie poza granice
przedmiotów doświadczenia w dziedzinę urojeń. Jest on te\ na ogół
dość głęboko w nie uwikłany, chocia\ swym bezpodstawnym
uroszczeniom daje pewien piękny pozór za pomocą popularnego
języka, w którym podaje wszystko jako tylko prawdopodobieństwo,
rozumne przypuszczenie lub analogiÄ™.
§ 32
Ju\ od najdawniejszych czasów filozofii badacze czystego
69
rozumu wyobra\ali sobie, \e oprócz przedmiotów zmysłów43, czyli
zjawisk (phaenomena), stanowiących świat zmysłowy, są jeszcze
specjalne przedmioty intelektu (noumena), które stanowić miały świat
intelektualny. A \e zjawisko (Erscheinung) i złudę (Schein) uwa\ali
za to samo (co zresztą epoce jeszcze mało wykształconej mo\na było
wybaczyć), więc przyznawali rzeczywistość jedynie przedmiotom
intelektu (Verstandeswesen).
W istocie, je\eli przedmioty zmysłów uwa\amy, i słusznie, za
same tylko zjawiska, to przez to przyznajemy jednak zarazem, \e u ich
podstaw znajduje siÄ™ rzecz sama w sobie, chocia\ jej nie znamy takiej,
jaką jest sama w sobie, a znamy tylko jej zjawisko, tj. sposób, w jaki
owo coś nieznanego pobudza nasze [315] zmysły. Intelekt więc przez
to właśnie, \e przyjmuje zjawiska, przyznaje równie\ istnienie
rzeczom samym w sobie, i o tyle te\ mo\emy powiedzieć, \e
przedstawienie przedmiotów, które znajdują się u podstaw zjawisk, a
więc przedmiotów samego tylko intelektu, nie tylko jest dopuszczalne,
lecz nawet nie da się uniknąć.
Nasz wywód krytyczny nie wyłącza te\ wcale tego rodzaju
rzeczy (noumena), lecz raczej ogranicza zasady estetyki w tym
kierunku, \e nie mają się one rozciągać na wszystkie rzeczy, przez co
wszystko zamieniłoby się w samo tylko zjawisko, lecz wa\ne być
mają tylko dla przedmiotów mo\liwego doświadczenia. A więc
przedmioty intelektu będą na tej podstawie dopuszczone, lecz przy
wyraznym zaznaczeniu następującego, nie znoszącego wyjątków
prawidła: \e o tych czystych przedmiotach intelektu zgoła nic okre-
ślonego nie wiemy ani wiedzieć nie mo\emy, gdy\ zarówno nasze
czyste pojęcia intelektu, jak i czyste dane naoczne, dotyczą tylko
przedmiotów mo\liwego doświadczenia, a więc samych tylko
przedmiotów zmysłowych, a gdy tylko od nich się oddalimy, to
pojęcia owe tracą wszelkie znaczenie.
§ 33
Jest istotnie coś zdradliwego w naszych czystych pojęciach
intelektu z uwagi na to, \e nęcą nas do transcendentnego u\ytku; tak
43
W tekÅ›cie: «Sinnenwesen». Na poczÄ…tku nastÄ™pnego a linea Kant
sam mówi ju\ «Gegenstände der Sinne».Na ogół jednak u\ywa chÄ™t-
niej, wobec swej predylekcji do wyra\eń scholastycznych, terminu
Sinnenwesen. (B. B.)
70
bowiem nazywam ich u\ywanie wykraczajÄ…ce poza wszelkie mo\liwe
doświadczenie. Nie tylko bowiem to, \e nasze pojęcia substancji,
siły, działania, realności itd. są zupełnie niezale\ne od
doświadczenia i nie zawierają w sobie \adnego zmysłowego zjawiska,
\e więc istotnie, jak się zdaje, dotyczą rzeczy samych w sobie
(noumena), lecz bardziej jeszcze umacnia nas w tym przypuszczeniu
to, i\ zawierają w sobie konieczność określenia, której
doświadczenie nigdy nie dorówna. Pojęcie przyczyny zawiera
prawidło, według którego z jednego stanu wynika drugi w sposób
konieczny, doświadczenie jednak mo\e nam tylko pokazać, \e często
lub co najwy\ej zazwyczaj po jednym stanie rzeczy następuje inny,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]