[ Pobierz całość w formacie PDF ]
kobiety. Jej mięśnie się kurczyły, czuła płomienie rozkoszy na podbrzuszu, kiedy Si-
mon ślizgał się po jej wilgotnej szparce, zanim wsunął się do środka.
W odróżnieniu od Natalie, Heather jęczała głośno z podniecenia i nie próbowa-
ła w żaden sposób kontrolować Simona. Wydawało się, że odleciała do innego świa-
ta krainy doznań, które Natalie stojąca bezradnie obok mogła tylko wspominać
i których nie mogła odżałować. Szybko stało się jasne, że Heather będzie szczytować.
Natalie, która nigdy wcześniej nie oglądała pary uprawiającej seks, zastanawiała się,
czy sama dojdzie. Czuła się gotowa, ale jej ciało potrzebowało pieszczot, dotyku.
Wiedziała, że Marcowi nie wolno jej dotykać.
Po wielu minutach Simon przyspieszył, ale nadal nad sobą panował. Nie moż-
na było tego powiedzieć o Heather, która dyszała głośno i coraz szybciej. Potem
z ostrym krzykiem osiągnęła orgazm. Natalie patrzyła, jak ciało Heather zwija się
w ekstazie pod Simonem. Aż nagle dziewczyna zamknęła oczy. Leżała spokojnie,
rozluzniona i bez sił.
Czy pierwszy raz szczytowałaś pod mężczyzną? zapytał Simon beznamięt-
nie. Jego ostry ton przeciął przesyconą erotyzmem atmosferę.
Tak wyznała Heather.
Zwietnie ci poszło. Może spróbujesz dzisiaj z kimś innym.
Spojrzał na zegarek.
Pora na śniadanie. O wpół do jedenastej zabieram was na obserwację męż-
czyzn, którzy uczą się uległości. To ci się powinno spodobać dodał, patrząc na Na-
talie.
Nie lubię uległych mężczyzn powiedziała zdecydowanym tonem.
Naprawdę? Więc jakich mężczyzn lubisz? Dominujący mężczyzni nie zno-
szą, kiedy mówi się im, co mają robić.
Pewnie dlatego nie mam szczęścia w związkach.
Właśnie powiedział łagodnie. Dlatego chcę ci pomóc się zmienić. Nieste-
ty, ty wcale nie chcesz pomocy.
Natalie pragnęła powiedzieć Simonowi, że się myli, że ona chce się zmienić
i być uległa. Jednak nie miała okazji, bo zanim otworzyła usta, Simon i Marc wyszli
z pokoju i zostawili ją samą z Heather.
Koleżanka spojrzała na Natalie.
Trochę to krępujące.
W ogóle się tego nie spodziewałam przyznała Natalie. Nie przypuszcza-
łam, że będzie tu tyle... zajęć praktycznych, że tak powiem.
Nie wiedziałam, czego się spodziewać, ale niewiele mnie to obchodziło
wyznała Heather. Miałam już dość tego, że kolejni fajni mężczyzni mnie rzucali.
Byłam gotowa zrobić wszystko, żeby być szczęśliwsza.
Ale czy od tego będziemy szczęśliwsze? spytała Natalie. Skąd mamy
wiedzieć, czy my same tego chcemy, czy raczej mężczyzni chcą, żebyśmy takie
były?
Też mnie to gnębiło, ale po dzisiejszym poranku zaczęłam dostrzegać dobre
strony powiedziała Heather, śmiejąc się. On jest po prostu niesamowity, prawda?
Kto?
Simon, oczywiście.
Jest w porządku.
Daj spokój. Dokładnie wie, który guzik nacisnąć.
No pewnie, to jego praca, ale to wcale nie znaczy, że jest szczególnie sympa-
tyczny i wybitnie sexy. Chyba musi być dziwny, skoro ma taką pracę.
Myślę, że większość facetów dałaby się pokroić za taką robotę zauważyła
Heather. Nie uważam, że jest dziwny. Szkoda, że nie pozwalają utrzymywać kon-
taktów z instruktorami po zakończeniu kursu. Jeśli mam zacząć nowe życie, chciała-
bym, żeby i on w nim uczestniczył. Byłby mile widzianym gościem na imprezach.
Aatwo osiągnęłaś orgazm stwierdziła Natalie. Mnie było naprawdę trud-
no. Nigdy nie lubiłam być na dole, a w dodatku patrzyli inni ludzie. Miałam też wra-
żenie, że Simon mnie ocenia. To pogarszało sprawę. Prawie doszłam, ale nie poruszał
się tak, jak chciałam.
Mnie było pewnie łatwiej przyznała Heather. Patrzyłam na was i, wierz
mi, strasznie mnie to kręciło. Nigdy nawet nie przypuszczałam, że będę patrzeć, jak
inni ludzie się kochają. Moim zdaniem wszystko robił dobrze. Pewnie chciałaś nim
pokierować, żeby pokazać mu, że nie uważasz go za ideał.
A ty co? Od kiedy jesteś psychoterapeutką? zirytowała się Natalie.
Przepraszam, nie chciałam cię urazić. Wiem, jakie to trudne. Myślałam, że
mamy sobie nawzajem pomagać.
Natalie zrobiło się wstyd.
Masz rację, powinnyśmy. Pewnie za bardzo się przejmowałam tym, że
wszystko zależy od niego. Trudno przełamać stare nawyki.
Co sądzisz o obserwowaniu mężczyzn, których się zmusza do uległości?
Natalie zastanowiła się.
Nie mogę sobie tego wyobrazić, a ty?
Też nie, ale może być ciekawie. Ci faceci są tacy jak my odnoszą sukcesy
zawodowe. Gadałam z jednym takim wczoraj po przyjezdzie. Jest szefem wielkiej
międzynarodowej spółki i kiedy mówi, skaczcie , wszyscy podskakują. Był dwu-
krotnie żonaty, poza tym rozpadły mu się trzy inne związki. Mówił, że nie potrafi
zmienić swojego zachowania, że robi w łóżku, co chce, nawet jeśli wie, że to nie po
myśli kobiety. Chciałabym zobaczyć, jak go uczą. Jest bardzo atrakcyjny.
Pewnie cię pociąga właśnie dlatego, bo ma władzę i jest kimś zauważyła
Natalie. Gdy stanie się uległy, nie będzie już taki pociągający.
Dziwne, prawda? powiedziała Heather. Obie lubimy dominować w łóż-
ku, ale nie pociągają nas ulegli faceci. Nic dziwnego, że nie radzimy sobie z życiem
osobistym.
Natalie spojrzała na zegar na ścianie.
Lepiej szykujmy się do śniadania. Kończą je podawać o dziewiątej.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]