[ Pobierz całość w formacie PDF ]
godziny, dalej nie mógł już iść.
Ze zdziwieniem przyjął ogromniejące niebo i dotknięcia sosnowych igieł.
Zaskoczony spojrzał pod stopy. Zobaczył, że stoi na kuli, która nieoczekiwanie zaczyna się
zmniejszać. Za chwilę była to już piłeczka, ginąca w zimnym, granatowym oceanie.
Zatrzaśnięte bramy otworzyły się i poczuł słodką sytość oraz pewność Wszechwiedzy,
pozwalającej ogarnąć początek i koniec, stanąć ponad czasem. Z czystej ciekawości zerknął zatem
jeszcze raz pod nogi i ujrzał już tylko mały, bezludny glob, podobny do orzecha włoskiego, łudzący
oczy obcych astronomów martwym światłem. Zrozumiał, że ta nikomu niepotrzebna kulka, taki
śmieć właściwie, dla niego też nic już nie znaczy.
No i, w gruncie rzeczy, co się stało? - pomyślał.
Olsztyn, grudzień 1999
Bóg zapłacz! jest powieścią o końcu i klęsce naszego pokolenia,
odchodzącego ze sceny życia w obliczu zupełnie nowego świata,
ukształtowanego ze zjawisk, wartości, zachowań,
których znamiona widoczne są już dzisiaj (...)
Będzie to być może pierwsza polska powieść o Erze Wodnika.
Stanęły mi przed oczami fragmenty prozy Hłaski i niektóre wiersze
Wojaczka. Kowalewski na nowo zobrazował, ożywił i przeformułował
główne rozterki tamtych bohaterów.
Karol Maliszewski
Kowalewski stworzył antyutopię - przekonującą przestrogę przed ideologią doskonałości. W
tym tkwi mądrość tej historii i jej waga.
Przemysław Czapliński
Włodzimierz Kowalewski (ur. 1956) debiutował tomikiem poezji
Idę do Ciebie spod sklepionego luku bramy (1981). W 1993 roku ukazały się
Cztery opowiadania o śmierci. Opublikowany w roku 1997 Powrót
do Breitenheide nominowano do Nagrody Literackiej NIKE 98.
Pisarza uznaje się za jednego z najciekawszych prozaików ostatniej dekady.
Opowiadanie Rude włosy nocą ukazało się w niemieckim przekładzie.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]