[ Pobierz całość w formacie PDF ]
jechaliśmy więc... pod przybranym nazwiskiem...
no, niezupełnie, bo Crawshaw... to jeden z mniej
ważnych... tytułów papy.
Zdawała sobie sprawę, że się zacina. Markiz
wpatrywał się w nią ze zdumieniem i wyglądał
na rozgniewanego. Miała rację.
czyt
scandalous
Jak mogłaś mnie oszukiwać?! wy
krzyknął. Dlaczego mi nie powiedziałaś, kim
jesteÅ›?
Vilma spuściła wzrok i nie patrząc na niego,
odparła:
Papa upierał się, że nie chce spotkać tu
żadnego z przyjaciół, by go nie wyśmiewano, że
spadł tak pechowo z konia. Skoro byłeś przeko
nany, że moim ojcem jest elektryk, a ja mu po
magam, nie miałam odwagi wyprowadzić cię
z błędu.
Co więc robiłaś na drabinie w sypialni
hrabiego? spytał zdziwiony markiz.
Podczas przewozu do hotelu stłukł się je
den z żyrandoli i pan Ritz przyszedł pożyczyć
taki sam od wicehrabiego, bo wcześniej jedna
z tutejszych lamp posłużyła jako wzór. Rzu
ciła okiem na rozgniewanego markiza. Pan
Ritz zaprosił mnie, bym pojechała z nim obej
rzeć hotel. I potem, gdy elektryk wyszedł po ża
rówki, wycierałam ślady palców na żyrandolu,
bo wiedziałam, że pan Ritz by się złościł na ich
widok.
Spojrzała na markiza spod opuszczonych rzęs.
Nadal wyglądał na rozgniewanego, więc dodała
szybko:
Pan Ritz wyszedł załatwić coś w hotelu
i zostałam sama. Wtedy do sypialni wszedł hra-
czyt
scandalous
bia i tak samo jak ty nabrał przekonania, że tam
pracujÄ™.
Czy mam rozumieć, że to wszystko wyni
kło z twojej chęci pomocy Cesarowi Ritzowi?
To brzmi głupio, gdy tak to sformułujesz,
ale... on był taki dumny z doskonałości swego
hotelu wymruczała Vilma.
Markiz milczał, więc po chwili zaczęła pro
sić:
Wybacz mi, błagam. Chciałam ci powie
dzieć... wtedy, ale zasugerowałeś...
Nie potrafiła powiedzieć nic więcej i markiz
dokończył za nią:
A wtedy pomyślałem, że jesteś córką
elektryka, i poprosiłem, byś została moją utrzy-
manką! Jesteś pewna, że wtedy nie mogłaś mi
powiedzieć?
Vilma podeszła do okna i stanęła zwrócona
do markiza plecami.
Wiem, że powinnam była... ale gdybym ci
wtedy powiedziała... wyglądałoby, że ci się na
rzucam.
Wobec tego byłaś gotowa odjechać, zo
stawić mnie i zapomnieć o mnie! wybuchnął
z wyrzutem markiz.
Nigdy bym o tobie nie zapomniała rze
kła z przejęciem Vilma.
Zapadło milczenie. Potem markiz odezwał się:
czyt
scandalous
Wiem, że powinienem był szybko się zo
rientować, iż nie możesz być córką zwykłego
elektryka. Czy możesz mi wybaczyć moją głu
potę? I czy możesz mi odpowiedzieć na pytanie,
które ci zadałem, przychodząc?
Vilma czuła, że serce jej mocno bije.
Chcesz znać odpowiedz? spytała.
Markiz objÄ…Å‚ jÄ… ramieniem.
Właściwie odpowiedziałaś mi, gdy mnie
pocałowałaś. Zostaniesz moją żoną. Teraz to
okazuje się o wiele prostsze, niż sądziłem.
A ty naprawdÄ™ kochasz mnie tak mocno,
że byłeś gotów przeciwstawić się rodzinie i każ
demu, kto byłby oburzony, że żenisz się z córką
elektryka?
Oczywiście! oświadczył markiz.
Boję się, że jeszcze czekają nas kolejne pułapki.
Ale wiem, najdroższa, że nie mogę bez ciebie
żyć. I tak już uratowałaś mi życie podczas po
jedynku.
Vilma położyła głowę na ramieniu marki
za.
Myślę, że sam Bóg podszepnął mi, iż
muszę obserwować hrabiego, nie ciebie. Mia
łam przeczucie, że hrabia zrobi coś podłego, ale
nigdy bym nie pomyślała, że będzie to coś tak
szokującego jak zabicie ciebie strzałem w ple
cy!
czyt
scandalous
Nie musimy już się nim przejmować
stwierdził markiz. Peter załatwił to wśród
Anglików i powiedział mi, że nasz sędzia dopil
nuje, by hrabia został wykluczony z towarzystwa
we Francji.
Przytulił mocniej Vilmę, po czym powie
dział:
Możemy teraz porozmawiać o nas. Skoro
mam ożenić się z osobą, która jest nie tylko bar
dzo piękna, ale także wysoko urodzona, nie ma
żadnych powodów do niepokoju.
Ale co z księżniczką? spytała Vilma.
Markiz wzruszył ramionami.
Nie prosiłem jej o rękę, a skoro będę za
ręczony, gdy ona przyjedzie do Anglii, będzie
musiała poszukać męża gdzie indziej.
Ale czy nie przysporzy ci to kłopotów,
gdy nie poprosisz jej o rękę?
Może to będzie niezręczna sytuacja, nie
sądzę jednak, by ktokolwiek oskarżał mnie oso
biście. A gdy zobaczą ciebie, najdroższa, będą
doskonale wiedzieli, dlaczego wolałem ciebie
od księżniczki. Roześmiał się przy tych sło
wach. Potem pocałował ją jeszcze namiętniej niż
przedtem. Wyglądało na to, że jest przekonany,
iż nikt nie będzie przeciwny ich małżeństwu.
Wicehrabia zszedł na dół i zwrócił się do Vil-
my:
czyt
scandalous
Pani ojciec prosi, byśmy wszyscy przyszli
do jego buduaru na rozmowę. Mówi, że chętnie
zobaczy też ciebie, Lynworth. Mam wrażenie, że
chce porozmawiać o twoich koniach.
A ja chcę z nim omówić o wiele ważniej
szą sprawę! odparł markiz.
Wicehrabia spojrzał na niego, potem na Vil-
mę i powiedział:
Sądzę, że wiem, o co chodzi, a może je
stem niedyskretny?
Vilma wychodzi za mnie za mąż
oświadczył markiz z dumą i nie chcemy tracić
czasu na omawianie wszystkiego.
Wicehrabia poklepał markiza po ramieniu.
Moje gratulacje! Teraz, kiedy poznałem
lady Vilmę, rozumiem, że ci się spieszy!
[ Pobierz całość w formacie PDF ]